Tydzień temu odwiedziliśmy okolice Dunkierki we Francji, skąd wywodzi się Bière de Garde, dziś natomiast przenosimy się na wschód, do zachodniej Flandrii w Belgii, a dokładniej do miejscowości Rodenbach. Tam warzono piwa w stylu Flanders Red Ale, a w 1821 roku został otwarty browar Rodenbach.
Historia browaru Rodenbach
W 1821 roku czterech braci Rodenbach (Pedro, Alexander, Ferdinand i Constantijn) zainwestowało w mały browar w Roeselare, w belgijskiej prowincji Flandria Zachodnia. Bracia zdecydowali się prowadzić wspólnie biznes przez 15 lat. Pod koniec tego okresu Pedro i jego żona Regina Wauters odkupili browar od reszty rodziny. Podczas gdy Pedro służył w wojsku, Regina prowadziła ich biznes. W 1864 r. ich syn, Edward, przejął rodzinny biznes. I to jemu przypisuje się największy rozkwit browaru.
Syn Edwarda, Eugene przygotowując się do przejęcia rodzinnego biznesu, udał się do Anglii. Tam nauczył się technik kupażowania, czyli jak należy dojrzewać piwo w dębowych beczkach i mieszać piwa stare i młode. Dzięki temu, przejmując browar w 1878 roku wprowadził metody produkcji piwa, z których zasłynął Rodenbach. Ponieważ Eugene nie posiadał męskiego potomka, utworzono spółkę akcyjną, a większość udziałów pozostawała w rękach rodziny Rodenbachów do 1998 roku, kiedy browar został sprzedany Palm Brewery.
Po przejęciu browaru pierwszą decyzją było wycofanie piw Rodenbach Alexander. W ostatnich latach Rodenbach powoli wraca do produkcji swoich czołowych piw. Najpierw rozprowadził Rodenbach foederbier (piwo podawane wyłącznie z foedera, niefiltrowane i niemieszane), a niedawno browar wypuścił również Vin de Céréale (podobne do foederbier, ale zdecydowanie mocniejsze i dłużej leżakujące), sprzedawane tylko w butelkach.
Czym to jest foeder?
Foeder (food-er) to duża, drewniana beczka. Foeder zaczyna się od pojemności około 600 litrów (około 160 galonów), czyli około 3 krotnie większej niż zwykła, dębowa beczka.
Foedery są produkowane przez specjalnie wykwalifikowane osoby (foudierzy), a sam proces jest decydowanie dłuższy niż produkcja dębowych beczek. Produkcja takiego pojemnika może trwać od tygodni do nawet miesięcy, a największy foeder był budowany przez 18 lat i miał pojemność 1 000 000 litrów.
Kształt foedera może być owalny lub bardziej cylindryczny.
Trochę o stylu:
Kolor
Flanders Red Ale to piwo w kolorze od głębokiej czerwieni, przez burgundowy aż do mieszanki czerwieni i brązu. Powinno być klarowne. Biała lub jasno żółtobrązowa piana powinna utrzymywać się conajmniej przeciętnie.
Aromat
Piwa z zachodniej Flandrii charakteryzują się złożonym, owocowym aromatem. Dominującymi owocami, które można w nich wyczuć są wiśnie, pomarańcza, śliwki i czerwone porzeczki. Na dalszym planie często pojawia się wanilia lub nuty czekoladowe.
Złożoności dopełnia niewielka ilość przyprawowych fenoli. Bardzo charakterystyczny jest kwaskowaty, kwaśny aromat. Piwo nie powinno mieć aromatów chmielowych.
Smak
W smaku dominuje kwaśność oraz owocowość. Pierwszym odczuciem są delikatne nuty owocowe przypominające ciemną wiśnię, śliwkę, porzeczkę i pomarańcze. W zależności od kompozycji słód może być subtelny lub odważny, natomiast jeżeli piwo jest bardzo kwaśne cała słodycz zostanie ukryta. Goryczka nie pochodzi od chmielu, jest garbnikowa, obecna w tylnej części podniebienia. Przypomina charakter dojrzałego, czerwonego wina.
Polscy przedstawiciele
- Fortunatus III: Flanders Red Ale – Browar Fortuna
- Duke of flanders – Browar Szałpiw,
- Red Roeselare Ale – Grand Champion KPD 2015 (Piotr Terka, Piotr Marczyk),
- Flanders – Przystanek Tleń,
- Dwie Wieże Flanders Red Ale Red Wine Foeder Aged (pierwszy polski Flanders z foedersa – przez 14 miesięcy dojrzewał w dębowym foederze, w którym wcześniej, w morawskiej winnicy Vinařství U Kapličky rok do roku macerowano czerwone wino. Leżakowanie w tych wyjątkowych warunkach przyspieszyło oksydację, nadało delikatnej octowości oraz subtelnych tani),
- Chateau – Browar Artezan,
- Flanders Red Ale – Browar Port Gdynia
Jak widzicie, my opisaliśmy ten styl na podstawie nowego wypustu Browaru Fortuna – jeśli nie oglądaliście filmu, to chłopaki są bardzo zaskoczeni złożonością tego piwa!
Kraft to ludzie…
dlatego każdy styl omawiamy z gościem. Od początku wakacji jest nim Łukasz – Sesyjny Suseł – Szymański, członek Poznańskiej Loży Piwnej, a przede wszystkim miłośnik dobrego piwa. Łukasz dzieli się swoją pasją na Instagramie.
