Poprzednio omawialiśmy Hazy IPA. Kontynuując style „z Indii”, dziś w serii Lany Poniedziałek skupimy się na kolejnym młodym stylu nowofalowym, czyli Milkshake IPA.
Transkontynentalna współpraca
Oryginalny, owocowy, pełny styl, przypominający w smaku i konsystencji owocowego shake’a powstał we współpracy szwedzkiego Omnipollo i amerykańskiego Tired Hands Brewing Co. Browary nawiązały współpracę w marcu 2015 roku i uwarzyli wspólnie piwo z owsem, laktozą, wzbogacając je o mąkę pszenną i bogaty w pektyny przecier z zielonych jabłek. Po fermentacji dodali kolejny wysoko pektynowy owoc, czyli truskawki, a całość uzupełnili wanilią. Do chmielenia na zimno wykorzystano chmiele Citra® i Mosaic®.
Pektyna, której było w wypuście naprawdę dużo, powoduje intensywne, niemal żelowe zagęszczenie w piwie. Na co dzień efekt jest niepożądany, żeby przypadkiem nie uwarzyć kadzi dżemu. W Milkshake IPA natomiast, to właśnie „mgła perma-pektynowa” odpowiadająca za teksturę, nadaje mu charakteru owocowego shake’a.
Ta zniewaga Milkshake IPA wymaga!
Pomysł na uwarzenie piwa, które będzie przypominało owocowego shake’a zrodził się u Jeana Broillet IV, piwowara Tired Hands Brewing Company, po recenzji HopHands przez jednego ze współzałożycieli BeerAdvocate. Jason Alström, który odwiedził kawiarnię Tired Hands w Pensylwanii ocenił to piwo na marne 64/100. Było to dziwne, szczególnie, że Broillet był z tego wypustu szczególnie dumny. Ponadto Alström w recenzji napisał:
Not feeling it with this brew, extremely cloudy and a mess to say the least. Staff at the pub should not be pouring it. Milkshake beers are not a trend or acceptable with traditional or even modern styles… No excuses. Carbonation seemed off, a muddled mess.
(Nie czuję tego z tym trunkiem, delikatnie mówiąc ekstremalne zamglenie i bałagan. Obsługa nie powinna go nalewać. Piwne milkshake’i to nie jest trend do zaakceptowania, ani w kanonie, ani w nowofalowych interpretacjach… Bez wyjątku. Brak nasycenia, zagmatwany bałagan.)[Tłumaczenie własne]
Jason Alström
Broillet, który zawsze lubił Alströma, był zdziwiony recenzją piwa, które na codzień spotykało się z bardzo dobrymi opiniami. Stwierdził nawet, że był to wyjątkowo mściwy opis. Postanowił negatywną opinię przekuć w pozytywną. Tak zrodził się pomysł na kooperację z Omnipollo, które miało już w swoim portfolio Smoothie IPA.
Dzięki temu Milkshake, z kpiącego terminu odnoszącego się do szczególnie gęstych IPA stał się pozytywnym określeniem. W Polsce szczególnie modnym w 2017 roku.
My za przykład stylu użyliśmy dwóch wersji Milky Day z Browaru Minister.
Kraft to Ludzie…
U nas zimuje Sesyjny Suseł, czyli Łukasz Szymański, którego możecie znać z jego działań na Instagramie. Ponadto w dzisiejszym odcinku towarzyszyło nam 2/3 Browaru Minister, autorów piwa, które posłużyło za przykład Milkshake IPA.
#WspieramGastro
Dzisiejszy odcinek powstał w pubie Ministerstwo Browaru Ratajczaka. Jak widzicie w tle, Bartek i Krzysiek przekształcili teraz pub w manufakturę drukarską. Dźwięki w tle to stara technika sitodruku, dzięki której powstały bluzy i koszulki widoczne na dalszym planie. Jak pomóc chłopakom? Odwiedźcie www.teamminister.pl – tam są wszystkie szczegóły.
