Zanim zaczniecie krzyczeć, że taki skarb jak jopejskie trafia do garnka, pragnę uspokoić – do tego dania potrzebujecie go zaledwie 40 ml 🙂 Ja miałam to szczęście, że podczas jednego z nagrań z Mikołajem Pieczyńskim (prezesem WOT PSPD) przyszło nam popróbować jego domowych produktów. Wśród kilku przyniesionych butelek, znalazła się także niewielka, ok 200 ml buteleczka piwa jopejskiego – napiło się z niej 5 osób, wystarczyło by dodać do tego dania i jeszcze zostało mi trochę w lodówce na jakąś kolejną szczególną okazję 🙂 I to wcale nie dlatego, że było niedobre – wręcz przeciwnie! Było pyszne! A przy tym gęste jak syrop, oleiste, aromatyczne i już mały łyczek zapewniał niesamowite doznania. Na marginesie – jeśli o piwie jopejskim nie wiecie za dużo, to koniecznie obejrzyjcie odcinek Lanego Poniedziałku, w którym Grzegorz wraz z Łukaszem opowiadają więcej o tym stylu.
Ale do rzeczy! Jopejskiego z reguły, ze względu na jego cenę, bez okazji się do gotowania nie używa. Dlatego okazję trzeba sobie znaleźć! 😉 I mogą to być na przykład zbliżające się Walentynki – nawet jeśli jesteście z drużyny bojkotującej to święto, to zawsze możecie potraktować je jako pretekst, by przygotować danie inspirowane kuchnią tajską z dodatkiem jopejskiego. Ot takie fusion Polski z Azją 🙂
Składniki:
(na 2 porcje)
- 200 g wędzonego tofu
- 1 cm kawałek imbiru
- 1 czerwona cebula
- 1 łyżka oliwy z chilli
- 40 ml piwa jopejskiego
- 2 marchewki
- 100-150 g groszku cukrowego
- sok z limonki (do smaku)
- pieprz
- sól
- 100 g ryżu jaśminowego
- 3 łodygi trawy cytrynowej
- 2 łyżki orzeszków arachidowych
Sposób przygotowania:
- Tofu kroimy w kostkę. Cebulę w półplasterki. Imbir drobno siekamy.
- Na patelni rozgrzewamy oliwę, wrzucamy tofu, cebulę i imbir i chwilę podsmażamy, aż tofu będzie zarumienione. Następnie zmniejszamy ogień i dodajemy piwo jopejskie i mieszamy.
- Dodajemy pokrojoną w cienkie paseczki (julienne) marchewkę oraz groszek cukrowy w całości. Mieszamy razem i czekamy chwilę, aż marchewka zmięknie. W razie konieczności można podlać minimalną ilością wody.
- Przyprawiamy do smaku solą, pieprzem i sokiem z limonki.
- Trawę cytrynową miażdżymy i rozgniatamy, a następnie przekładamy do garnka. Dodajemy ryż, pół łyżeczki soli i wodę i gotujemy, aż ryż będzie miękki.
- Po ugotowaniu wyjmujemy z ryżu trawę cytrynową.
- Ugotowany ryż podajemy z przygotowanym tofu i posypujemy posiekanymi orzeszkami.
Smacznego! 🙂
Chcecie więcej?
- Na walentynkowy deser polecamy mus czekoladowy z wiśniami i stoutem 🙂
- Szukacie więcej obiadowych inspiracji? Sprawdźcie przepis na pulled pork w sosie BBQ z piwem dyniowym!
- A tu dowiecie się więcej o piwie jopejskim