Piwo i kawa nie są tak odległe, jak mogłoby się to wydawać na pierwszy rzut oka. Oba napoje należą do najpopularniejszych napitków na świecie, charakteryzują się mnogością odmian i stylów oraz przeżywają obecnie swoje najlepsze lata, biorąc pod uwagę ilość debiutujących, lokalnych rzemieślników. Podobnie jak piwo, kawa rzemieślnicza podbija Polskę a symbolem kawowej rewolucji stają się kolejne autentyczne palarnie, zakładane przez prawdziwych pasjonatów. Wczorajszy Międzynarodowy Dzień Kawy zainspirował nas żeby zaprezentować Wam Wasze ulubione piwa z dodatkiem kawy, jakie poleciliście nam na Instagramie.
Turbo Geezer (Irish Espresso Stout, Double Irish Espresso Stout, Double Irish Espresso Stout Raspberry Bourbon Barrel Aged) – Browar Kingpin
Zaczynamy od czegoś mocniejszego, tak na dobry początek! Fanom piw z kawą, Turbo Geezera przedstawiać nie trzeba, ale wspomnieć o nim musimy. Piwo uwarzone przez browar Kingpin w aż trzech różnych wersjach, zrobiło niemałą furorę wśród rodzimych beer geeków. Ba! Jego legenda sięga znacznie dalej, bo podstawowa wersja Turbo Geezera zdobyła brązowy medal na Konkursie Barcelona Beer Challenge.
Do aromatycznego Stouta, piwowarzy z Poznania dodali aż 5000 szotów świeżego espresso, zaparzonego przez ekipę poznańskiego Brismana (bar kawowy, dowodzony przez kawowego pasjonata – Mateusza Gacę, który z Kingpinem współpracuje już od 5 lat) z brazylijskiej odmiany kawy Yellow Bourbon. Dla zobrazowania przedsięwzięcia – ponoć przygotowanie 5000 szotów espresso zajmuje około 3 dni! Dodatek świetnie skomponował się ze złożonym Stoutem, nadając piwu mocno kawowego profilu. Dla poznaniaków to było jednak mało i idąc za ciosem uwarzyli również podwójnego Turbo Geezera a także specjalną, leżakowaną w beczce po Bourbonie wersję z dodatkiem malin.
To niejedyny romans Kingpina z kawą. Browar brał udział w tworzeniu prawdopodobnie pierwszej w Europie kawy Barrel Aged. Wspólnie z warszawską palarnią kawy Praska i w konsultacji z Agnieszką Rojewską z zaprzyjaźnionego Brisman Crew, ekipa pasjonatów zaproponowała kawę Brazylia Cerrado Bourbon Barrel-Aged, leżakowaną przez 33 dni w beczce po Bourbonie. Po tym czasie, zielone ziarna zostały wypalone, a miłośnicy kawy mogli cieszyć się smaczną i aromatyczną ciekawostką.
Na kolejne spotkanie obu ekip nie trzeba było długo czekać. Zaraz po sukcesie Brazylia Cerrado Bourbon Barrel-Aged, piwno-kawowa komitywa przygotowała Kenia Masai Barrel Aged, czyli afrykańską odmianę kawy, leżakowaną tym razem w świeżej beczce po Jacku Danielsie.
Na przetarty przez Browar Kingpin szlak wszedł też Browar Minister, który również wespół z Brismanem przygotował kawę Minister Kenya Muchagara Barrel Aged, leżakowaną w beczce po rumie, w której wcześniej leżakował ministerialny kokosowy RIS.
Barakito (Milk Stout) – Browar DeFacto
Miłośnicy kawy z dużą ilością mleka oraz słodkich dodatków, z pewnością nie przeszliby obojętnie obok tego piwa. Browar DeFacto postanowił bowiem nawiązać do ulubionego kawowego napoju mieszkańców Teneryfy – Baraquito, który łączy kawę z aż dwoma rodzajami mleka (zwykłe oraz skondensowane). Dodatkowo, do tradycyjnej prostej szklanki ląduje gęsty likier, cytryna oraz cynamon, tworząc niepowtarzaną, orzeźwiającą mieszankę. Dla oddania słonecznej aury Wysp Kanaryjskich, piwowarzy browaru DeFacto zamieszali w tanku, m.in.: kawę, cynamon oraz zest z cytryny. Wyszło pysznie, czego dowodem niech będzie I Miejsce w Konkursie Greater Poland Beer Cup, w Kategorii „Stout i Sweet & Coffee Stout”.
Kara Mustafy (Coffee Milk Stout), Ristafa (Imperial Coffee Milk Stout Bourbon Barrel Aged) – Browar Kazimierz
„Słodkie jak zwycięstwo pod Wiedniem i czarne jak prognozy przed tą bitwą” – opis piwa zachęca, szczególnie teraz, w dobie popularności piwnych deserków. Kazimierski Milk Stout, dzięki dodatkowi dobrej jakości czarnej kawy, uwiódł wyraźnymi nutami palonymi oraz intensywnością w smaku. Jeszcze bardziej intensywnie zrobiło się w podrasowanej wersji piwa o wiele mówiącej nazwie Ristafa. To imperialna wersja Milk Stouta, która spędziła dłuższy czas w beczce po amerykańskim Bourbonie Woodford Reserve Double Oaked. Nie od dziś wiadomo, że kawa świetnie dogaduje się z mocniejszymi alkoholami, dlatego Ristafa został okrzyknięty kawowym sztosem.
Oba piwa przypadły do gustu nie tylko beer geekom, ale też piwnym sędziom. Kara Mustafy zdobyło srebrny medal na KPR 2017, w kategorii „Sweet Stout”, a rok później, Ristafa został tam brązowym medalistą, w kategorii „Imperialny Stout 2018”.
Into the Void (Coffee Rye Stout) – Browar Nepomucen & Browar Golem
Jeżeli za wspólne piwo biorą się takie browary jak Nepomucen i Golem, to musi być dobrze! Do wymarzonego duetu dodajmy jeszcze Mistrza Świata w zaparzaniu kawy w aeropresie i… mamy przepis na sukces. W Into the Void mała czarna gra pierwsze skrzypce, co da się odczuć już przy pierwszym niuchnięciu. Wspomniany Mistrz Kawy – Filip Kucharczyk, z wrocławskiej palarni kawy Cafe Targowa, zaparzył napój w aż 333 aeropresach, które do zagęszczonego żytem Stouta przelały samą esencję.
Premiera Into the Void odbyła się w styczniu tego roku, we wrocławskiej Szynkarni.
Seria I’m Your Barrista (Coffee Imperial Stout) – Browar Maltgarden
W ubiegłym roku, Browar Maltgarden zapoczątkował serię piw z dodatkiem kawy, pod nazwą „I’m Your Barrista”. Pachnące świeżo zmieloną kawa wypusty zapełniły sklepowe półki. Każdy inny, niepowtarzany, wyjątkowy. Maltgarden zrobił coś, czego do tej pory w polskim krafcie nie było. Panowie zaproponowali rożne odmiany kawy z całego świata, dodane do Imperialnego Stouta. I tak, w kawiarnianym menu znalazły się indyjska Monsooned Malabar AA, meksykańska Siltepec El Jaguar, etiopska Surma Gesha Village, panamska Geisha Tisingal oraz kolumbijska El Roble. Pierwsze trzy piwa powstały w kooperacji z Browarem Bytów.
Seria była świetną okazją do tego, aby podobnie jak to jest w przypadku Single Hopów, poczuć różnorodność dodatku i poszukać niuansów charakteryzujących poszczególne odmiany. Sytuacja wymarzona zarówno dla beer geeków, jak i wprawionych degustatorów kawy. Zastosowane mieszanki prowadziły zmysły w różne strony, ale najbardziej wyróżniały się nuty palone oraz owocowe.
Coffee Milk Stout z Gniezna – Dobry Browar & Cud Cafe
Dobry Browar to koncept, łączący browar, restaurację oraz miejsce do wypoczynku. Znajduje się w Gnieźnie i to właśnie temu miastu ekipa Dobrego Browaru oddaje hołd w nazwach swoich piw. A ponieważ gnieźnianie – jak sami podkreślają – stawiają na promocję pierwszej stolicy Polski, do współpracy zaprosili baristów z lokalnej kawiarni Cud. Ci, użyty do piwa napój kawowy przygotowali metodą Chemex (urządzenie filtrujące). Fani gnieźnieńskiego Coffee Stouta zachwycają się jego cudownym profilem, łączącym wyrazistą kawowość z owocowymi akcentami i aromatami jagód, truskawek oraz czarnej herbaty.
Coffee Twist (Double Coffee Milk Stout) – Piekarnia Piwa
Piwo, które w 2017 roku zostało wybrane Najlepszą Premierą Silesia Beer Festu, z miejsca zjednało sobie pokaźną grupę zwolenników. Ci co mieli okazję pić wypieczonego Stouta z dodatkiem kawy zgodnie twierdzili, że Coffee Twist to świetny kawowy deser. Rzut oka na listę dodatków: laktoza, łuska kakaowca, kawa, płatki dębowe… nie ma wątpliwości – musi być słodko! Czytając recenzje piwa na popularnych piwnych portalach, można natknąć się na śmiałków, którzy Twista pili do śniadania, zamiast porannej kawy z mlekiem. Gęste, aksamitne, z wyraźnym ciałem – Piekarnia Piwa w pełni zasłużyła na spływające zewsząd pochwały.
Nitro Beans (Nitro Cold Brew Stout Brazylia Samambaia Yellow Bourbon) – Browar Szpunt
Świeżynka od ekipy ze Zduńskiej Woli. Dopiero co rozlany Nitro Beans to prawdziwa, kreatywna mieszanka, gdzie pomimo bogactwa smaków, rządzi kawa. Współwinni temu są specjaliści z opolskiej palarni kawy Hard Beans Coffee Roasters, którzy do Oatmeal Stouta zaproponowali przygotowane przez siebie Nitro Cold Brew z ziaren Brazylia Samambaia Yellow Bourbon. Kawoszom pewnie już cieknie ślinka! I słusznie, bo piwo nie dość, że jest mocno kawowe, to jeszcze panowie zadbali o odpowiednią gęstość. „By nie rozwadniać zbyt mocno piwa zdecydowaliśmy wspólnie z Krzysztofem – głównym roasterem HB – o przygotowaniu Cold Brew o mocy 2,6% TDS za pomocą 5 Hardtank’ów – autorskiego sprzętu Hard Beansa. Do produkcji użyte zostały 83 kg świeżo palonej kawy, a czas maceracji trwał 45 minut na 1 batch. By uzyskać planowaną ilość załoga Hard Beansa przygotowała 67 batchy” – zdradzają piwowarzy Szpunta.
I’m So Horny (Esprsso Lager) – Browar Pinta
Ciemny Lager Pinty to jeden z pierwszych kawowych wypustów piwnej rewolucji. Ekipa z Wieprza nawiązała współpracę z krakowską Dobrą Palarnią Kawy, której bariści zaproponowali świeżo paloną kawę z Gwatemali z rejonu Hushuetenango. Czarny napój był do Lagera dodawany dwukrotnie – podczas gotowania brzeczki oraz przed rozlewem piwa do beczek i butelek, nadając piwu jeszcze większej intensywności. Piwo zadebiutowało w 2015 roku i tak posmakowało piwoszom, że warzone jest do dziś.
Chcecie więcej?
- Ziarna kawy to nie jedyny dodatek roślinnego pochodzenia, który warto dodać do piwa! Sprawdźcie na jakie niestandardowe pomysły wpadli inni piwowarzy!
- Shake z kawą i piwem? Czemu nie! Tu znajdziecie przepis.