O Angielskim Porterze mówiliśmy już sporo. Historia Porteru na moment skończyła się około 1972 roku zanim CAMRA przywróciła ten styl. Wtedy też rozpoczął się jej Amerykański wątek. A w zasadzie zaczął przeżywać swój renesans, który zaowocował nowym stylem, jakim jest American Porter.
Pre-prohibition Porter
Pierwszy amerykański producent Porteru – Robert Hare – zaczął produkcję w 1776 roku. W popularyzacji tego piwa pomógł mu na pewno George Washington, który był wielkim miłośnikiem tego stylu. W XVIII wieku w USA dominował patriotyzm lokalny, żeby uniezależnić się od dostaw ze Starego Kontytentu. Niestety Porter nie odniósł w Stanach takiego sukcesu, jak na Wyspach Brytyjskich. Był jednak bardzo popularny w Pensylwanii, przede wszystkim w Filadelfii i Pittsburghu. Na początku XIX wieku, u szczytu swojej popularności, American Porter był eksportowany do Indii i Ameryki Południowej.
W połowie XIX wieku, pod wpływem wzrostu popularności piw dolnej fermentacji, popularność Porteru zmalała. Ponadto w latach 1919-1933 w USA została wprowadzona prohibicja, która dodatkowo przyczyniła się do ograniczenia produkcji piwa. Co więcej browary, które przetrwały 14 lat prohibicji nie wracały już do warzenia Porterów. Markami, które przetrwały i do dziś są obecne są na rynku, były „Yuengling’s Porter” z Pensylwanii czy „Narragansett Porter” z Nowej Anglii. Tak więc moc przywiązania do Porteru w tych dwóch stanach spowodowała, że piwo przetrwało!
Amerykańska Piwna Rewolucja
Kilka dekad później, kiedy w latach 70-tych XX wieku wybuchała w Ameryce Piwna Rewolucja, browary zaczęły wracać do stylów warzonych przed prohibicją. Sierra Nevada, Anchor Brewing, Rogue, Stone czy Founders – te i wiele innych browarów sięgało po inspirację do czasów przed 1919 rokiem.
Amerykański Porter, ten po prohibicyjny, zawdzięcza swój renesans browarowi Anchor i Fitzowi Matadze. Receptura, według której Anchor uwarzył swojego portera była pozbawiona dodatków, a samo piwo było dolnej fermentacji.
Co ciekawe!
Deschutes Brewery, otwarty w 1988 roku miał układ typowy dla brewpubu, osadzony mocno w brytyjskiej tradycji. Podczas, gdy pubu w okolicy oferowały głównie Pale Ale, Gary Fish, właściciel Deschutes, postanowił promować swojego Portera. Uważał, że jego lekka, słodka interpretacja stylu, z nutami czekolady i toffi, przypadnie do gustu gościom pubu.
Gary wyszedł z założenia, że niezależnie jakie piwo zamawiali jego klienci, będzie im dawał darmową próbkę Black Butte Portera. Ponad 80% gości, mimo, że wchodząc miało ochotę na jasne piwo, wracało po kolejne pinty ciemnego!
Przedstawiciele w Polsce
Na Polskiej scenie kraftowej mamy wielu przedstawicieli Robust Portera
- Robust Porter – Browar Birbant
- Jules – Browar Birbant
- Dybuk – Browar Golem
- Kawiarka – Browar Profesja
- Furor – Browar Palatum
- Texas Porter – Browar Pinta
- Solid – Browar Nepomucen
- From Dusk – Pracownia piwa i Browar Kingpin
- Trzy Diabły – Browar Perun
My na testowaliśmy American Portera na przykładzie Trzech Diabłów z Browaru Perun
Opis Stylu
Aromat:
Dominujący jest aromat słodowy – nuty ciemnych słodów o lekkim lub średnim posmaku palonym. Występuje on na poziomie od średnioniskiego do średniowysokiego. Słodowść może być wspierana przez akcenty toffi, czekolady, kawy, orzechów i chleba. Aromaty chmielowe pojawiają się na poziomie od niskiego do wysokiego. Obejmują one szerokie spektrum, zależne od użytych odmian. Mogą to być aromaty kwiatowe, ziemiste, cytrusowe czy żywiczne. Estry owocowe pojawiają się na poziomie od niskiego do średniego. Nuty alkoholowe oraz diacetyl nie występują w aromacie.
Smak:
Motywem przewodnim smaku są nuty pochodzące od słodów palonych, czyli czekolada i kawa. Paloność powinna być zaznaczona wyraźnie, jednak nie powinna być popiołowa ani cierpka. Ponadto powinna być niższa niż w American Stoutach. Paloność słodów jest uzupełniana przez pozostałe nuty od słodowe, czyli toffi, chlebowe, ciastkowe czy karmelowe. Słodycz piwa jest na poziomie od niskiej do średniej i jest balansowana chmielową goryczką. Poziom goryczki jest zbalansowany – może być od niskiej do wysokiej. Estry w American Porterze mogą nie występować lub pojawiać się na poziomie nawet do średniego. Smak uzupełniają aromaty pochodzące od dodatków. Dodatki, jak sama nazwa wskazuje, są jednak tylko tłem, nie powinny dominować, a jedynie uzupełniać piwo.
Goryczka:
W American Porterach goryczka jest wyraźna, na poziomie od średniej do wysokiej, posiada nuty ziemiste, kwiatowe i cytrusowe, a także żywiczne. Ciemne słody dodatkowo wzmacniają odczucie goryczy.
Kraft To ludzie,
więc Grzegorzowi, jak co tydzień towarzyszy Łukasz „Sesyjny Suseł” Szymański. Członek Poznańskiej Loży Piwnej i aktywny degustator, którego podróże piwne znajdziecie na Instagramie.
#WspieramGastro
Ponieważ zamknięcie gastronomii na 2 tygodnie trwa już ponad 120 dni, zachęcamy do wspierania lokalnych knajp. Niektóre sprzedają piwo z kranów, inne przygotowują jedzenie na wynos. Zachęcamy – wejdźcie na fanpage’a, pomóżcie im przetrwać!