German Pils – Lany Poniedziałek #51

Po krótkiej przerwie wracamy do XIX wiecznych Niemiec, żeby przyjrzeć się najpopularniejszemu stylowi piwnemu na świecie. To dzięki niemu mamy na sklepowych półkach Heinekena, Carlsberga, Budweisera czy Peroni. Dziś na tapet wskoczył German Pils!

Czeski czy niemiecki?

Zawsze, gdy wspominamy o pierwszym Pilsie, uwarzonym przez Josefa Grolla, w Pilźnie w 1842 roku, mówimy o czeskim piwie. Większość niemców nie zgodziłaby się z nami. Jest to spowodowane faktem, że piwowar urodził się i wykształcił w Bawarii. Do Pilzna, w którym niemieckojęzyczna mniejszość była swoją drogą bardzo wpływowa, przeniósł się później, pracować w browarze Měš ‘tanský Pivovar, przemianym później na mało znaną nazwę – Pilsner Urquell.

W samych Niemczech piwowarzy zaczęli warzyć w tym stylu 30 lat później, nazywając piwa “pilsner”. To doprowadziło do kilku spraw sądowych. Jedna z nich dotyczyła browaru Simonbräu z Bitburga. Aktualny Bitburger dwukrotnie przegrywał w sądzie prawo do posługiwania się nazwą Pilsner. Dopiero w 1913 roku Reichsgericht w Lipsku, czyli ówczesny sąd najwyższy, orzekł, że pilzner jest terminem rodzajowym, a browary mogą posługiwać się tą nazwą swobodnie.

Od prawej strony: butelka Rothaus Pils, szklanka z piwem, butelka piwa Obywatel Kociewski, inna szklanka z piwem. Po lewej stronie parametry stylu German Pils:
Ekstrakt początkowy: 11-12,5 BLG, ekstrakt koncowy: 1,5-3BLG, Zawartość alkoholu: 4,4-5,6%, goryczka 25-45 IBU.

W tle dużo roślinek.

Rosnąca popularność

Do 1927 roku w Niemczech było tylko 329 browarów, które produkowały Niemieckie Pilsy. W ciągu 10 lat liczba ta wzrosła do 458, a świat zaczął kojarzyć Pilznery jako kwit-esencję niemieckiego piwowarstwa, pomimo, że tylko 1 na 10 browarów w Niemczech warzył wtedy piwo w tym stylu.

Dopiero zakończenie II Wojny Światowej i odbudowa przemysłu po zniszczeniach wojennych spowodowały, że piwowarzy masowo odkryli zalety warzenia German Pilsa. Nie małą zasługę mają tu profesorowie z Weihenstephan w Monachium i VLB w Berlinie. Przede wszystkim profesor Ludwig Narziss, kierownik działu technologii browarniczej w Weihenstephan.

To właśnie Narziss, przez 28 lat kształcąc piwowarów, uczył kolejne pokolenia, jak uzyskać jasne i czyste piwa w stylu pilzneńskim, kładąc największy nacisk na nowoczesne techniki warzenia. To jemu zawdzięczamy powtarzalność i jakość piw pochodzących od naszych zachodnich sąsiadów.

Co ciekawe!

Pod koniec lat 80 German Pils stał się tak popularny, że piwosze budowali dookoła niego rytuały. Starali się znaleźć między innymi idealny sposób serwowania. Dużą popularnością cieszyła się metoda, podczas której nalewano piwo przez 7 minut!

Od prawej strony: butelka Rothaus Pils, szklanka z piwem, butelka piwa Obywatel Kociewski, inna szklanka z piwem. Po lewej stronie parametry barwowe stylu German Pils: 5-10 w skali EBC, 2-5 w skali SRM

W tle dużo roślinek.

Spadająca goryczka

Początkowo German Pils wyróżniał się ostrym, chmielowym charakterem goryczki. Jednak na przestrzeni lat zbadano, że ta goryczka powoli spada. W 1973 roku przeciętny Pils miał 34 IBU, a skrajne wartości były odpowiednio 16 IBU i 50 IBU.

W roku 1995, po 22 latach, średnia goryczka spadła do 30 IBU. Trzynaście lat później, w 2008 roku, statystyki wskazują już średnio 26,5 IBU. Wartości skrajne kształtowały się wtedy odpowiednio na poziomach 13 i 37 IBU. Obecnie najbardziej goryczkowe pilsy mają poziom goryczy porównywalny ze średnią sprzed prawie 50 lat!

Polscy przedstawiciele

W Polsce mamy i mieliśmy wielu przedstawicieli German Pilsa. Także wśród browarów rzemieślniczych można wymienić nie jednego, chociażby:

  • DePils – Browar Pinta
  • Pils Niemiecki – Brovaria
  • Oh My Pils! – Piwne Podziemie
  • Trzebnica – Browar Cztery Ściany
  • Pilzner – Browar Minister
  • Beczka Dukatów – Browar Łańcut
  • 55 Pils Hallertau Mandarina Bavaria – Browar Gościszewo
  • Obywatel Kociewski – Browar Czarna Owca

U nas na stole gościł Obywatel Kociewski, a także klasyczny, niemiecki Rothaus Pils.

Parametry sensoryczne:

Aromat

W aromacie dominują niemieckie chmiele, pojawiają się na poziomie od śerdnioniskiego do średniowysokiego. Charakteryzują je nuty ziołowe, trawiaste, ziemiste lub kwiatowe. Pod nimi, na poziomie niskim do średnioniskiego pojawia się zbożowy, lekko ziarnisty, aromat słodowy. Chmiel nie może całkowicie przysłaniać słodu, jednak zdecydowanie dominuje aromat piwa. Dopuszczalny jest niski poziom siarkowodoru, aromaty siarkowe mogą pochodzić także od użytej wody. Poza tym profil piwa jest czysty, lagerowy, bez estrów i diacetylu

Smak

Wrażenia smakowe, podobnie jak aromat, zdominowane są przez niemieckie chmiele. Jednak, w porównaniu do aromatu, nuty słodowe mogą tu być na poziomie od średnioniskiego do średniego, tak więc bardziej balansują chmiele. Słodowość powinna być typowa dla pilzneńskiego słodu, tak więc nuty karmelowe, prażone, ciemnego chleba czy skórki od chleba są wadą. Podobnie, jak w Hellesie, dopuszczalny jest niski siarkowodór. Poza tym profil piwa jest czysty, bez estrów i diacetylu. Finisz jest wytrawny, czysty, lekko słodowy.

Goryczka

Goryczka dominuje nad słodyczą, jest średnia, chmielowa. Pilsy północnoniemieckie często mają ją szorstką, zalegającą. W południowoniemieckich jest niezalegająca, gładka.

Kraft To ludzie,

więc Grzegorzowi, jak co tydzień towarzyszy Łukasz “Sesyjny Suseł” Szymański. Członek Poznańskiej Loży Piwnej i aktywny degustator, którego podróże piwne znajdziecie na Instagramie.

#WspieramGastro

Ponieważ zamknięcie gastronomii na 2 tygodnie trwa już ponad 120 dni, zachęcamy do wspierania lokalnych knajp. Niektóre sprzedają piwo z kranów, inne przygotowują jedzenie na wynos. Zachęcamy – wejdźcie na fanpage’a, pomóżcie im przetrwać!

Jeśli chcecie doczytać więcej:

Author picture

Jestem psychologiem biznesu, który na dobre utknął w targach. Zawodowo jestem jednoosobowym działem sprzedaży i marketingu w firmie targowej, dzięki czemu mam możliwość podglądać największych organizatorów targów na świecie.
Prywatnie jestem fanem marketingu, nowych technologii, klasycznych IPA i leżakowanych porterów.

Author picture

Jestem psychologiem biznesu, który na dobre utknął w targach. Zawodowo jestem jednoosobowym działem sprzedaży i marketingu w firmie targowej, dzięki czemu mam możliwość podglądać największych organizatorów targów na świecie.
Prywatnie jestem fanem marketingu, nowych technologii, klasycznych IPA i leżakowanych porterów.