Dzisiaj przyszła pora na czwartą kategorię z pięciu w konkursie piw domowych Greater Poland – a jest nią piwo w stylu Witbier! Lekkie jasne piwo z bardzo dużym udziałem w zasypie pszenicy w różnej formie. Codzienne piwo o wysokiej pijalności, dobrze orzeźwiające. Styl piwny wywodzący się z Belgii i sięgający korzeniami bardzo odległych czasów. Jednak więcej o witbierze przeczytacie w pierwszym wpisie na jego temat w serii Jak uwarzyć piwo – #1 Witbier. Dzisiaj, żeby nie powielać, przedstawię znacznie odmienioną recepturę dla Witbiera!
Receptura na warkę 20 litrową – 11 blg
- Słody wsypujemy do 13 litrów wody o temperaturze 66°C. Po dodaniu zasypu temperaturę wody stabilizujemy na 66°C i wykonujemy pierwszą przerwę, która będzie trwała 25 minut. Następnie podgrzewamy zacier do drugiej przerwy w 72°C i odczekujemy 25 minut.
- W tym czasie przygotowujemy kadź filtracyjną. Zalewamy ją gorącą wodą w celu jej rozgrzania. Po kilkunastu minutach wylewamy wodę.
- Wykonujemy próbę jodową, żeby sprawdzić czy cała skrobia w zacierze uległa przetworzeniu. Dokładnie mieszamy i podgrzewamy zacier do 79°C, a następnie przenosimy go do kadzi filtracyjnej.
- Odczekujemy około 20 minut, żeby ułożyło się złoże filtracyjne i rozpoczynamy filtrację. Pierwsze 2 litry filtratu zawracamy, a kolejny filtrat już odbieramy do osobnego naczynia. Filtrujemy do osiągnięcia około 22 litrów brzeczki w kadzi warzelnej.
- Gotujemy brzeczkę przez 60 minut, tuż po rozpoczęciu gotowania dodajemy porcję chmielu na goryczkę (Mandarina Bavaria – 15g). Następnie na minutę przed wyłączeniem palnika dodajemy drugą porcję chmielu na aromat (Mandarina Bavaria – 15g) oraz dodatki – kolendrę, zest oraz wyciśnięty sok z pomarańczy.
- Po upływie 60 minut wyłączamy grzanie.
- Następnie wprowadzamy brzeczkę w ruch wirowy (whirlpool) w celu odseparowania osadów gorących. Brzeczkę schładzamy do temperatury około 16-17°C i porządnie ją napowietrzamy. Zadajemy drożdże i przeprowadzamy fermentację w temperaturze nie wyższej niż 20°C (temperatura fermentującej brzeczki, nie otoczenia!). W połowie fermentacji podnosimy temperaturę do 22°C. Pod koniec fermentacji uwalniamy temperaturę, żeby drożdże dojadły cukry do końca i posprzątały po sobie.
- Gdy nie będzie już widocznych oznak burzliwej fermentacji, a ekstrakt końcowy zatrzyma się i będzie niezmienny przez 3-4 dni uznajemy, że fermentacja ustała. Możemy schłodzić piwo do niższej temperatury, nawet poniżej 2-3°C.
- Następnie po 3-4 dniach zlewamy piwo znad osadu i rozlewamy je już do butelek. Celujemy w wysokie nagazowanie 2,2-2,5 vol CO2. Butelki umieszczamy w temperaturze pokojowej, żeby przebieg refermentacji był prawidłowy. Próbujemy po około dwóch tygodniach od butelkowania.
Smacznego!
Chcesz wiedzieć więcej? Sprawdź nasz odcinek!
Dla piwowarów domowych
- Chcesz poznać więcej receptur? Sprawdź inne wpisy Macieja Wentowskiego
- Zgłoś swoje piwo do konkursu Greater Poland Beer Cup Home w kategorii witbier!