Jako że uwielbiam piec, dość mocno doskwiera mi brak piekarnika w wynajmowanym mieszkaniu. Wspominałam o tym już ostatnio, gdy publikowałam przepis na szarlotkę z wolnowara. Staram się więc do tematu słodkości podchodzić kreatywnie, dlatego w regularnym użyciu jest u mnie wypiekacz do ciasteczek-orzeszków. Z pewnością spora część z Was kojarzy te ciastka z dzieciństwa – kiedyś sprzedawane były na wagę niemal w każdym spożywczaku. Dziś już nieco zapomniane, a szkoda, bo potencjał mają ogromny – w końcu w nadzieniu może być wszystko, co tylko sobie wymyślimy – czekolada, orzechy, owoce, a nawet piwo…
Do zrobienia skorupek orzeszków nie obejdzie się bez odpowiedniego sprzętu. Może to być żeliwna patelnia z tłoczeniami, aluminiowe foremki (których przyznam się szczerze, osobiście nie umiem używać) lub w najprostszej wersji – elektryczny opiekacz, podobny do tego do tostów. Koszt niewielki, bo ja swój kupiłam za jakieś 40 zł, a służy mi dzielnie już od kilku lat 🙂
Składniki:
Na skorupki:
- 400 g mąki pszennej
- 100 g mąki ziemniaczanej
- 100 g cukru pudru
- 2 jajka
- 250 g miękkiego masła
Na nadzienie:
- 2 żółtka
- 250 ml słodkiego milk stouta lub stouta
- 120 g cukru
- 1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
- 100 g mlecznej czekolady
Sposób przygotowania:
- Wszystkie składniki zagniatamy razem do uzyskania jednolitej konsystencji.
- Porcje ciasta wielkości orzecha laskowego wypiekamy w formie do orzeszków, aż nabiorą rumianego koloru (ja polecam elektryczny opiekacz ze specjalnym tłoczeniem do orzeszków, ale można przygotować je również na specjalnej patelni, jeśli macie kuchenkę gazową).
- Zostawiamy skorupki do ostygnięcia.
- Połowę piwa łączymy w małym rondelku z cukrem i zagotowujemy.
- Pozostałe piwo łączymy z żółtkami oraz mąką ziemniaczaną, dokładnie mieszamy i tak przygotowaną zawiesinę wlewamy do gotującego się już piwa, szybko i dokładnie mieszając – płyn zacznie szybko gęstnieć i konsystencją będzie przypominać budyń.
- Gęstą masę zdejmujemy z ognia. Dodajemy pokruszoną czekoladę i mieszamy, aż czekolada dobrze połączy się z kremem.
- Przykrywamy folią i zostawiamy w temperaturze pokojowej do ostygnięcia.
- Ostudzoną masę przekładamy do rękawa cukierniczego, a następnie wypełniamy nią skorupki orzeszków – kremu powinno być tyle, by po złożeniu ze sobą dwóch skorupek, skeliły się ze sobą, ale by krem nie wypadał zbyt mocno poza ciasteczko. Warto trochę popróbować z właściwą ilością, zanim przejdziemy do napełniania wszystkich.
- Napełnione skorupki łączymy ze sobą.
- W temperaturze pokojowej ciasteczka smakują najlepiej, ale masa jest wtedy dość miękka i łatwo się „ufyflać”. Jeśli więc przeszkadza Wam to, możecie przed podaniem schłodzić orzeszki w lodówce.
Smacznego!
Chcecie więcej?
- Miłośnikom słodkości polecamy również czekoladowy mus z wiśniowym sour stoutem i stout-shake’a z kawą
- A jeśli planujecie wkrótce rozgrzewać ruszt na grillu, to spróbujcie koniecznie przepisu na kiełbaski w piwie lub boczek w piwie i chrzanie
- Skoro już o słodyczach mowa, możecie również przeczytać u nas jakie dodatki wykorzystywane są najczęściej w słodkich piwach